Nie do końca grecka wyspa

Górzysta wyspa, na której piętno odcisnęła barwna historia i obce panowanie, czyniąc ją jedyną w swoim rodzaju mieszanką kultur, architektury i kuchni.

Na położonej u wybrzeży Albanii wyspie Korfu mieszka jedynie 110 tysięcy ludzi. Jest ona najdalej na północ wysuniętą wyspą archipelagu Wysp Jońskich. Panuje tu klimat śródziemnomorski, jednak ze względu na dużą ilość opadów Korfu jest zielona przez cały rok – rosną tu prawie cztery miliony drzewek oliwnych i pięć milionów cyprysów. Ciekawa historia wpłynęła na tutejszą kulturę, której przejawy możemy dostrzec w architekturze oraz kuchni.

Kerkira, czyli Korfu

Stolica, nosząca taką samą nazwę jak cała wyspa – Korfu, stanowi jedno z najciekawszych miast Grecji, na którego wygląd wpływ mieli Wenecjanie, Brytyjczycy oraz Francuzi. Dawniej nazywane Kerkirą od imienia greckiej nimfy, którą miał tu przywieść sam Posejdon, stanowi labirynt wąskich uliczek wśród wysokich, weneckich kamienic. Jej Stare Miasto wpisane zostało na listę UNESCO, a panoramę stolicy i otoczenia zobaczyć można z dwóch fortec położonych po przeciwnych stronach miasta.

Sissi i jej pałac

Niespełna 12 kilometrów od Kerkiry, w mieście Gastouri znajduje się Achillion – pałac wybudowany pod koniec XIX wieku na polecenie austriackiej cesarzowej Elżbiety Bawarskiej, znanej jako Sissi. Pełnił on funkcję letniej rezydencji cesarzowej, a dziś otoczony ogrodami pałac udostępniony jest dla zwiedzających.

Zatoka zakochanych

Na północy wyspy, koło miejscowości Sidari znajduje się Canal d’Amour – kanał miłości układający się w kształt serca. Według lokalnej legendy zakochani, którzy wspólnie przepłyną zatokę będą razem do końca życia. Charakterystyczny kształt podziwiać można z położonej powyżej wioski Lakones, a sama miejscowość Sidari uważana jest za najbardziej rozrywkowe miejsce na wyspie.

Wschód i zachód

Korfu przecinają dwa łańcuchy górskie, dzieląc wyspę na równinny wschód usiany długimi, piaszczystymi plażami oraz skalisty, wietrzny zachód pełen stromych klifów, kamiennych zatoczek i dzikich plaż. Wiele z nich znaleźć można w malowniczej okolicy miejscowości Paleokastritsa, gdzie swą willę ma rosyjski przedsiębiorca Roman Abramowicz, a nad miejscowością góruje XIII-wieczny, wbudowany w skałę monastyr. Podczas odpoczynku we wschodniej części wyspy warto za to odwiedzić tradycyjną wioskę rybacką Kassiopi. Widać z niej brzegi Albanii i miejscowość Saranda, a przy dużej dozie szczęścia wypatrzeć stąd można delfiny.

Mięso koguta i piwo imbirowe

Korfu znana jest z pysznej kuchni. Obok tradycyjnych dań greckich spróbować tu można potraw będących pokłosiem obcego panowania – pastitsady z mięsa koguta, sofrito i stifado – mięsnych dań zaczerpniętych z kuchni włoskiej. Brytyjskie dziedzictwo wyspy stanowi warzone w lokalnych mikrobrowarach piwo, przede wszystkim imbirowa tsitsibira z dodatkiem cytryny. Korfu jest także jedynym miejscem w Europie, w którym rośnie kumkwat – drzewo cytrusowe sprowadzone z Chin, z którego owoców przygotowuje się likiery i marmolady.

One thought on “Nie do końca grecka wyspa

  1. Czytałem dużo na temat Grecji i czekam aż skończy się koronawirus aby samemu się przekonać czy jest tak fajnie 🙂

Comments are closed.